Maleństwo będąc jeszcze w łonie mamy, otrzymywało wiele bodźców zewnętrznych, ale były one tłumione przez otaczające go wody płodowe i ścianę macicy.
Po przyjściu na świat, wszystko jest wyostrzone, noworodek, ma prawo się bać, a naszym obowiązkiem jest mu najłagodniej pomóc przejść z bezpiecznego, ciepłego, brzucha mamy, do nowego świata.
Noworodek przez pierwsze tygodnie życia sprawia wrażenie jakby nie mógł poradzić sobie z otaczającym go światem, wygina się, pręży, chaotycznie macha rączkami i nóżkami.